Wędkarstwo trudno nazwać dziedziną rozrywki zupełnie wolnej, nieopatrzonej kompletnie żadnymi przepisami. Dlatego też niektóre osoby uważają ją za nieatrakcyjną, bo nie zostawia odbiorcom jakiegoś pola do manewru. Tymczasem wędkarstwo bardzo słusznie obwarowane jest zakazami i nakazami prawnymi, bo służą one nie tylko człowiekowi i jego bezpieczeństwu, ale także pomagają chronić zagrożone gatunki ryb i zwierząt morskich. Gdyby nie normy prawne i ogólnie przyjęte prawa oraz przepisy, aktualnie zamiast kulturalnej dyscypliny swoistego sportu, wędkarstwo zamieniłoby się w wyścig szczurów, a okazałe i liczne gatunki ryb natychmiast by wyginęły.
Dzięki istniejącym rygorom można zachować pełną kulturę łowienia, a samo wędkarstwo staje się hobby z typowo wyższej półki, niekoniecznie dostępnym dla byle jakiego amatora. Z zasady reguły łowienia i wędkarstwa ustalane są odgórnie przez bezpośrednie związki lub stowarzyszenia krajowe czuwające nad tą dziedziną. Istnieje też zbiór przepisów uniwersalnych, które obowiązują każdego wędkarza bez względu na pochodzenie czy kraj, w którym dokonuje połowów. Takie ogólnoświatowe prawo zapobiega przede wszystkim nadmiernemu wyławianiu gatunków zagrożonych wyginięciem lub objętych częściową ochroną. Prawo wędkarskie określa w szczególności zasady wydawania kart dla wędkarzy, postępowanie w przypadku wodnego kłusownictwa, tereny i miejsca bezpiecznego i legalnego łowienia, zasady stosowanych metod łowieckich, ograniczenia łowienia ryb (co do kilogramów lub ilości sztuk).