Zapewne wielu wędkarzy zastanawia się jaki spławik zastosować na rzece – żagielki czy może zwykłe bombki?
Temat ten powraca bardzo często. Warto wspomnieć, że kształt spławika, nie może mieć największego wpływu na to, jak porusza się nasz zestaw. Kształt spławika nie ma także znaczenia na obciążenie jakie musimy umieścić, aby poprawnie prowadzić przynętę.
Jednak od każdej reguły są wyjątki. Łowiąc na spokojnej wodzie – rzeka 2-3 m głębokości – uciąg wody niski – spławik 2-3 gramy możemy dostrzec właśnie taką sytuację. Załóżmy, że nagle zmienia się pogoda. Wiatr wieje coraz mocniej z nurtem rzeki. Próbując przytrzymać spławik w nurcie w tym przypadku możemy zauważyć coraz słabsze brania, mimo że nurt na dnie płynie tak samo wolno jak na początku.
W tym przypadku tak samo obciążony zestaw z żagielkiem potrafi uratować sytuację. Może się okazać, że żagielek jest bardziej odporny nachylenia spowodowane szybszym nurtem przy powierzchni niż bombka.
Tak samo jest podczas łowienia dużymi spławikami na metodę „na stopa”. Tutaj także lepiej spiszą się żagle. Podczas gdy bombki będą podskakiwać, zmieniać swoje położenie, wychylać się, płaskie spławiki będą spokojnie utrzymywać przynętę na dnie.