Google+ Karpie z rzeki #1 | Kurier Wędkarski | Wiadomości, informacje, felietony etc.

Karpie z rzeki #1

Połów karpi stał się niesamowicie popularny, dlatego nie jest zaskoczeniem, że entuzjastów ten metody stale przybywa. Jest to bardzo zadowalające, lecz czasem bywa udręką – niektóre łowiska stają coraz bardziej ciasne, natomiast podczas weekendów nie ma gdzie rozłożyć karpiówki, karpiarze  stale szukają nowych wód. Z pewnością do takich jeszcze nie przełowionych wód należą rzeki, ale i one już mają swoich stałych entuzjastów.

Bardzo często na takich łowiskach mamy ogromny wybór miejsc, znacznie więcej niż nad jeziorem czy inną wodą. Do takich miejsc często nie ma możliwości dojazdu samochodem. Z tego właśnie powodu rzeka staje się dla nas czymś interesującym, stawiającym wyzwania oraz zapewniającym obcowanie z niesamowitą dziką przyrodą. Jeśli mamy zamiar odpocząć od masy wędkarzy, odwiedzimy dziką rzekę nawet jeśli dotarcie do określonych miejsc jest nieco utrudnione przez nieznane miejsca. Dodatkowo złowienie karpia życia, w wybranym przez nas miejscu może dostarczyć nam ogromną radość i satysfakcję.

rzeka karp

Rzeki to wody szeroko obszarowe i nie łatwo namierzyć żerujące ryby, ale nad rzeką posiadamy pewną przewagę, dzięki której łowienie stanie się przyjemne. Zarówno karpie, jak i amury posiadają swoje stałe trasy wędrówek, w przypadku gdy poświęcimy danemu odcinkowi rzek nieco czasu, to z pewnością dostrzeżemy żerujące i głodne ryb. Poruszają się one albo pod prąd, albo z prądem. Łatwi zrozumieć, że mają one określone pory dnia i nocy, w których gromadzą się w danym miejscu. Rybie wędrówki mogą wynosić nawet kilka kilometrów. Dlatego jednym z najlepszych sposobów na ściągnięcie karpi w swoją wcześnie wybraną miejscówkę są częste zasiadki oraz długotrwałe jakościowe nęcenie. Rewelacyjnymi miejscami na naszych rzekach jak np. Odra czy Wisła są klatki. Własnie tam żerujące ryby przystając na dłużej i znajdują dla siebie odpowiedni pokarm. W klatkach woda spowalnia projektując świetne żerowiska ryb. Na efekty można czasem dość długo czekać, ale z pewnością warto. Rzeki w czasie podczas większych powodzi(wiosna) zarybione zostają mnóstwem karpi, amurów, które pouciekały ze stawów. Obecnie większość z nich przekracza masę 10 kg. Warto pamiętać także o tym, że najczęściej na środku klatki prąd nanosi piasek oraz żwir. Właśnie tam tworzą się wypłycenia, które powinniśmy obłowić. Tu woda znacznie zwalnia, więc są wspaniałe miejsca na położenie zestawów oraz nęcenie.

Do innych interesujących miejsc należą wszelkie dopływy mniejszych rzek, które niosą ze sobą różne wypłukane pyszności, a w czasie mocnych upałów dobrze dotleniające wodę. Wszelkie zakola i miejsca, w których z jakichś przyczyn prąd zwalnia, powinny nas zainteresować. Takie miejsca z pewnością będą odwiedzane przed głodne karpie. Warto też zapolować na karpie w okolicach starorzeczy, zwłaszcza wiosną, gdy ryby wabi ikra innych gatunków ryb.

Podobne posty

Zostaw komentarz